, Brexit

Oświadczenie prof. dr hab. Danuty Hübner po wyborach brytyjskich

Parlament Europejski z uwagą obserwuje proces tworzenia się nowej większości parlamentarnej w Wielkiej Brytanii po wyborach 8 czerwca.

Obywatele Zjednoczonego Królestwa wybrali swoich przedstawicieli. Teraz nowo wyłoniony rząd podejmie wyzwania stojące przed Wielką Brytanią, w tym rozpoczęcie procesu negocjacyjnego z Unią Europejską dotyczącego opuszczenia Unii.

Negocjacje rozpoczynają się za kilka dni i byłoby bardzo niefortunne, gdyby musiały zostać opóźnione ze względu na wewnętrzne uwarunkowania polityki brytyjskiej. Byłoby to przede wszystkim niekorzystne dla samego Zjednoczonego Królestwa i jego obywateli. Nie jest przesadą powiedzieć, że od teraz każdy dzień się liczy. Mamy nadzieję, że nowy rząd Premier Theresy May jasno i szybko przedstawi swoje priorytety negocjacyjne oraz odniesie się do propozycji, które już przedstawiliśmy. Unia Europejska jasno nakreśliła swoje oczekiwania dotyczące uporządkowanego sposobu wyjścia z UE, regulacji finansowych dotyczących kosztów wyjścia, przejrzystości negocjacji, ochrony statusu i praw obywateli UE w Zjednoczonym Królestwie, oraz zapobieżenia ustanowieniu „twardej” granicy z Irlandią. To są kluczowe wyzwania procesu negocjacji, którym zarówno Unia Europejska jak i Zjednoczone Królestwo muszą sprostać.

Potrzebujemy się wzajemnie jako wiarygodni partnerzy w tym niełatwym procesie. Musimy zadbać, aby Brexit w jak najmniejszym stopniu był obciążeniem dla codziennego życia obywatelek i obywateli Unii Europejskiej.

Jako Przewodnicząca Komisji ds. Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego, w której kompetencjach leży ocena implikacji Brexitu dla przyszłych relacji Zjednoczonego Królestwa z UE, a także ocena wyników negocjacji i rekomendowanie ich zatwierdzenia przez Parlament, pragnę z całą mocą powtórzyć, że gwarancje praw obywateli Unii w Wielkiej Brytanii są nieprzekraczalną „czerwoną linią” w rozpoczynających się negocjacjach. Parlament Europejski, który zatwierdzi ostateczny ich wynik, nie zaakceptuje żadnej formuły, która w choćby w najmniejszym stopniu stwarzała jakiekolwiek niejasności w tej sprawie. Ale musimy też szczególnie pamiętać o tych 66.4% obywatelek i obywateli Zjednoczonego Królestwa pomiędzy 18-24 rokiem życia ( w porównaniu z 43% w 2015) którzy postanowili oddać głos w tych wyborach, z nadzieją na to, że ich wynik będzie miał znaczenie dla ich perspektyw życiowych, które w dużej mierze wiążą oni z bliskimi relacjami z Unią. Ci młodzi ludzie, nawet gdy ich kraj będzie poza Unią, nadal będą czuć się Europejczykami. I będą wnosić swój wkład do wspólnej skarbnicy kultury europejskiej. Najbardziej optymistycznym

wydarzeniem wyborczym było to, że od momentu ogłoszenia wyborów 18 kwietnia 1, 05 mln młodych Brytyjek i Brytyjczyków zarejestrowało się, aby uczestniczyć w tym wyjątkowym momencie dla każdej demokracji.

Myślę, że powinniśmy im wszyscy pogratulować obywatelskiego zaangażowania.