,

Kongres Kobiet wyraża oburzenie wypowiedziami p. Janusza Korwin-Mikkego, lidera Kongresu Nowej Prawicy – formacji aspirującej do Parlamentu Europejskiego, takimi jak:  „w poważnych programach mówi się o polityce, a nie o kobietach” – oraz traktowaniem przestępstwa gwałtu jako „ciekawostki obyczajowej”, bo przecież „zawsze się troszeczkę gwałci. (…) One zawsze trochę udają, że się stawiają. Trzeba wiedzieć, kiedy można, a kiedy nie można…kobiety zawsze udają, że stawiają jakiś opór”. Wypowiedzi te są oburzające i domagają się potępienia przez wszystkich myślących i wrażliwych ludzi. Nie powinniśmy się w tej sprawie dzielić na kobiety i mężczyzn, bo obraża to nas wszystkich, bez względu na płeć i polityczne różnice, łamie standardy dyskursu publicznego oraz podważa naszą konstytucję.

W tej kwestii naszym – kobiet i mężczyzn – obowiązkiem jest solidarne wystąpienie przeciw politycznej łobuzerce i chamstwu, które znieważają obywatelki i obywateli Rzeczypospolitej. Wypowiedzi p. Korwin-Mikkego dotyczą również innych spraw bezpośrednio naruszających polski interes narodowy: jego kwestionowanie pojęcia integralności terytorialnej, oraz samego prawa międzynarodowego, a także  oskarżanie premiera Ukrainy o bycie niemieckim agentem stawiają go poza nawiasem odpowiedzialnej rozmowy o Polsce i Europie.

Wzywamy wszystkie siły polityczne w Polsce do zajęcia jasnego stanowiska wobec wypowiedzi i zachowań p. Korwin-Mikkego.

W dawnej Rzeczypospolitej, do której p. Korwin-Mikke się odwołuje, istniała instytucja „banity”. Być może w tym szczególnym przypadku powinna ona zostać przywrócona, przynajmniej w sensie „banicji medialnej”.

Apelujemy do mediów o solidarne nie zapraszanie p. Korwin-Mikkego. Osoba nie szanująca współobywatelek i współobywateli i twierdząca, że nie ma dowodu na to, że Hitler wiedział o Holocauście, ale za to był twórcą pierwszej para-olimpiady dla inwalidów wojennych nie powinna mieć forum do promowania swoich pseudo-teorii.

To nie jest sprawa cenzurowania czyichś poglądów, ale zwykłej ludzkiej przyzwoitości i obywatelskiej odpowiedzialności.

Gabinet Cieni Kongresu Kobiet w imieniu Kongresu Kobiet